Popularne posty
-
To był tydzień miłości. Zakochałam się i kochałam. Nawet nie wiem czy ze wzajemnością - Wietnam nie jest wdzięcznym odbiorcą miłości. Ma rac...
-
Dzisiaj trochę z nudów, a trochę za taty namową postanowiłam zrobić sobie wycieczkę po okolicy. I doszłam do wniosku, że dobrze jest mies...
-
Myślicie że Warszawa jest zatłoczona, głośna i pełna życia? Wydaje Wam się, że Kraków to miasto z charakterem? Pozwólcie rozwiać swoje z...
-
No i dotarłam. Kto by pomyślał. Tu jest niemiłosiernie gorąco. I wierzcie mi lub nie, ale tu przy 30 stopniach jest dużo gorzej niż w Polsce...
-
Plan był prosty jak drut. Po obejrzeniu wszystkiego co jest do obejrzenia w Danang wsiąść w pociąg na popularnej wśród turystów i zachwalane...
-
Zjadłam węża. Znaczy jego kawałek. Konkretnie tego: Smakował trochę jak połączenie kurczaka z rybą... W sumie z pikantnymi przyprawami...
-
Najpierw może przeproszę za brak notek tak długo... Przyznam szczerze, że to czyste lenistwo. Jakoś weny twórczej nie miałam... A jak już wc...
-
1. Znacie taką grę Dacau? Oni wszyscy tutaj w to grają. I w badmintona, ale to mniej ciekawe :P Co raczej bardziej ciekawe, to to, że oni t...
-
Wybraliśmy się w weekend większą grupą do HaNoi na wielką fetę z okazji 1000lecia miasta. Wietnamczycy są generalnie wielkimi patriotami, wi...
-
W ramach dawno zapomnianej "Szkoły Przetrwania w Wietnamie". Pamiętajcie. Jeśli Wietnamczyk Ci mówi: "Uważaj, tam jest dużo c...
niedziela, 29 sierpnia 2010
Przygotowania
Już niedługo, mam nadzieję, pojawią się tutaj moje (foto)relacje z wyprawy na praktykę do Wietnamu. Po wielu przejściach (choroba, szpital, anulowanie praktyki, wycofanie anulacji, przebukowanie biletów) ostateczny termin mojego wylotu ustalony został na 8.09 br. Mam nadzieję, że tym razem żaden kataklizm w postaci wybuchu wulkanu, trąby powietrznej albo epoki lodowcowej już mi planów nie zmieni...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz