Zjadłam węża. Znaczy jego kawałek. Konkretnie tego:
Smakował trochę jak połączenie kurczaka z rybą... W sumie z pikantnymi przyprawami nie był taki zły. Chociaż na wódkę z krwi i na wódkę z żółci się nie zdecydowałam. A kolega nawet wypił wódkę z sercem. Jak nam je przynieśli to jeszcze biło... brr....
Popularne posty
-
To był tydzień miłości. Zakochałam się i kochałam. Nawet nie wiem czy ze wzajemnością - Wietnam nie jest wdzięcznym odbiorcą miłości. Ma rac...
-
Dzisiaj trochę z nudów, a trochę za taty namową postanowiłam zrobić sobie wycieczkę po okolicy. I doszłam do wniosku, że dobrze jest mies...
-
Myślicie że Warszawa jest zatłoczona, głośna i pełna życia? Wydaje Wam się, że Kraków to miasto z charakterem? Pozwólcie rozwiać swoje z...
-
No i dotarłam. Kto by pomyślał. Tu jest niemiłosiernie gorąco. I wierzcie mi lub nie, ale tu przy 30 stopniach jest dużo gorzej niż w Polsce...
-
Plan był prosty jak drut. Po obejrzeniu wszystkiego co jest do obejrzenia w Danang wsiąść w pociąg na popularnej wśród turystów i zachwalane...
-
Zjadłam węża. Znaczy jego kawałek. Konkretnie tego: Smakował trochę jak połączenie kurczaka z rybą... W sumie z pikantnymi przyprawami...
-
Najpierw może przeproszę za brak notek tak długo... Przyznam szczerze, że to czyste lenistwo. Jakoś weny twórczej nie miałam... A jak już wc...
-
1. Znacie taką grę Dacau? Oni wszyscy tutaj w to grają. I w badmintona, ale to mniej ciekawe :P Co raczej bardziej ciekawe, to to, że oni t...
-
Wybraliśmy się w weekend większą grupą do HaNoi na wielką fetę z okazji 1000lecia miasta. Wietnamczycy są generalnie wielkimi patriotami, wi...
-
W ramach dawno zapomnianej "Szkoły Przetrwania w Wietnamie". Pamiętajcie. Jeśli Wietnamczyk Ci mówi: "Uważaj, tam jest dużo c...
wtorek, 28 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetnie, kurcze :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Andrew from Thailand :)
takiej wódki to sam bym się napił :D
OdpowiedzUsuńMnie byłoby szkoda tego węża, niepotrzebnie go pokazują :P
OdpowiedzUsuń@Kuguar, wierz mi, wódka jest obrzydliwa. I wino z tego też. Porażka...
OdpowiedzUsuń@dominika, nie musiałam go oglądać... ;) Ale nie jestem tak twarda jak koledzy, żeby patrzeć dokładnie jak oni go przyrządzają. Widziałam dwa zdjęcia i miałam dosyć :P
Ale na psa się nie odważę, chociaż można zamówić całkiem niedaleko od uniwerku...
zjedz psa, zjedz psa, zjedz psa koniecznie
OdpowiedzUsuń